Zarządzanie dziedzictwem - nowe studia dla pasjonatów kultury

Gość



 

Zarządzanie dziedzictwem - nowe studia dla pasjonatów kultury


Studia, kultura, turystyka oraz zarządzanie - już w październiku te wszystkie elementy połączą się jedną całość. W Gnieźnieńskiej Szkole Wyższej Milenium rusza nowa specjalność studiów licencjackich – Zarządzanie dziedzictwem i zarządzanie w turystyce kulturowej. Dlaczego warto ją studiować i dla kogo są to studia – o tym rozmawiamy z prof. GSW Milenium dr hab. Aminem Mikosem von Rohrscheidt, twórcą nowej specjalności.

 

Panie Profesorze, żeby zrozumieć o czym będą te studia, wyjaśnijmy podstawowe pojęcia. Czym więc jest dziedzictwo?

Dr hab. Armin Mikos von Rohrscheidt: Dziedzictwo to rzeczy, myśli, idee, wszystko to, co poprzednie pokolenia wytworzyły, a co nasze pokolenie uznaje za wartościowe i chce je ocalić, zachować i podarować przyszłym pokoleniom.

Warto pamiętać, że dziedzictwo nie jest czymś martwym. To nie są tylko zdjęcia, pomniki, obrazy, kościoły czy nawet sztuki teatralne lub zapisane w książkach mądrości. Dziedzictwo żyje. To znaczy, że kiedy go używamy, kiedy się nim posługujemy, kiedy je świętujemy - nadajemy mu nowe, własne już znaczenia. To my czynimy je czymś pożytecznym, praktycznie przydatnym, przyjemnym, atrakcyjnym, ważnym, symbolicznym, ale też estetycznie pięknym i tym samym wypełniamy nim nasze życie.

Może Pan podać obrazowe przykłady dziedzictwa?

Najbardziej dla wszystkich zrozumiałe są rzeczy, które potocznie nazywamy dziedzictwem kulturowym – np. wszystkim znane zabytki, popularne sztuki teatralne, rozpoznawalne dzieła malarskie czy rzeźby. Trzeba jednak podkreślić, że dziedzictwo ma postać nie tylko materialną. To mogą być tradycje – np. unikatowe w Polsce łowickie obchody Bożego Ciała czy konkurs na palmę wielkanocną w Lipnicy. To mogą być festiwale, jak np. te imprezy muzyczne, których historia sięga średniowiecza - misteria pasyjne w Oberammergau w Niemczech lub w Kalwarii Zebrzydowskiej.

 

Muzyka to również bardzo ważny element dziedzictwa. Jest nim oczywiście warszawski Konkurs Chopinowski albo krakowski festiwal Misteria Paschalia, ale także poznańskie tradycyjne koncerty bożonarodzeniowe z chóralnym śpiewem kolęd, regionalne i międzynarodowe festiwale i konkursy muzyki ludowej.

 

Dziedzictwem są zbiory i kolekcje – a to mogą być wielkie muzealne kolekcje Luwru, ale także małe regionalnych muzeów, które przecież zbierają nawet archeologiczne ślady bytności ludzi na swoim terenie czy dokumentacje – np. krzyży pokutnych lub innych rzeczy, które kiedyś były na ludzi ważne, które stanowiły część ich życia. Dziedzictwo to ludowe pieśni i obchody związane z przebiegiem roku. I tysiące innych rzeczy i zjawisk - materialnych i niematerialnych. Mazurki ludowe i mazurki Chopina to także dziedzictwo - niematerialne.


Przykładem aktywnego i atrakcyjnego zarządzania dziedzictwem może być to, co się dzieje w niejednym dobrze prowadzonym skansenie. To, w jaki sposób tworzy się tam jadło chłopskie, jak się odtwarza zabawy, które 100 - 200 lat temu nasi przodkowie uważali za główny punkt swojego życia w tygodniu. To, w jaki sposób kultywuje się ówczesne potrawy.

Obrazek

 

 

Nowe studia noszą nazwę „Zarzadzanie dziedzictwem i zarządzanie w turystyce kulturowej”. Wyjaśnimy zatem drugie pojęcie. Czym jest turystyka kulturowa?

Może najpierw powiedzmy, czym jest turystyka - bo czasami sam turysta nie wie, że tym turystą jest. Otóż turystyka to każda aktywność, którą osoba podejmuje poza miejscem swojego zamieszkania i stałego funkcjonowania, która jest ograniczona co do czasu (na przykład trwa krócej niż rok) i nie jest wynagradzana (no bo można przecież pracować przez pół roku w innej miejscowości, wtedy nie jest to turystyką). Inaczej mówiąc, turystyka to są podróże w czasie wolnym.


Jeżeli mówimy „turystyka kulturowa”, to znaczy, że to jest jedna z odmian turystyki. Mamy przecież turystykę rekreacyjną (chodzimy po górach, kąpiemy się w morzu), turystykę zdrowotną (jeździmy do sanatoriów), mamy turystykę sportową (ludzie jeżdżą, żeby oglądać mecze lub całe olimpijskie igrzyska). Turystyka kulturowa to jest taka odmiana turystyki, dla której głównymi celami podróży są zasoby kultury. I znowu - trzeba zdefiniować kulturę. Kultura to nie tylko wielkie dzieła. To jest wszystko to, co różni człowieka od jego przyrodniczego otoczenia i od zwierzęcia. Kultura to są ludzkie idee, to są pomysły na życie, to są ludzkie sposoby przeżywania, to ludzkie relacje i powstające w ich wyniki społeczności. To są sposoby i działania, za pomocą których człowiek porządkuje swoje otoczenie i czyni je użytecznym. Zakłada więc pola i tworzy parki, buduje domy, pałace, rezydencje, drogi, szkoły i całe wsie oraz miasta. Reguluje rzeki i buduje kanały, a te kanały mają śluzy, a te śluzy mają swoje mechanizmy – i to wszystko też jest kultura.

 

W tym sensie kulturą jest wielka galeria British Museum, jak i muzeum sprzętów gospodarstwa domowego - czyli żelazek z duszą oraz pralek wcale nie elektrycznych. Kulturą jest idea tolerancji (a więc ta historia, skąd się ona wzięła, kto pierwszy i jak ją zrealizował, w jaki sposób dziś się przejawia) czy idea demokracji – a jedna i druga to tylko parę z setek sposobów organizowania ludzkiego życia. Kulturą jest wszystko to, co człowiek wymyślił i wykorzystał, a co teraz współtworzy życie człowieka.

 

Turystyka kulturowa to turystyka, która kieruje się ku miejscom, ku opowieściom, ku wydarzeniom (festiwale, konkursy). Jej głównym celem nie jest przyroda ani rekreacja (jak odpoczynek czy zbieranie grzybów) tylko konfrontacja z tymi zasobami, które człowiek stworzył. Mało tego - każda turystyka edukacyjna, a więc ta, którą człowiek podejmuje, żeby pogłębić swoją wiedzę, by przez obcowanie z jakimiś tematami być bardziej kreatywnym, wymyślić coś nowego, odnaleźć nowy pomysł na siebie - też jest zaliczana do turystyki kulturowej.


Czyli kiedy jedziemy na weekend do Gdańska albo do Barcelony, to uprawiamy turystykę kulturową?
To zależy, co my w tym Gdańsku lub Barcelonie robimy. Jeżeli pójdziemy tam tylko na plażę i będziemy tylko korzystać z uroków piasku, morza i słońca, to jest to turystyka rekreacyjna.

Jeżeli jednak obejrzymy kościół Mariacki w Gdańsku, spotkamy się z Neptunem na gdańskiej Starówce, weźmiemy udział w pokazie lub warsztacie bursztynniczym, wejdziemy do jednego czy drugiego muzeum (np. Centralnego Muzeum Morskiego), damy się oprowadzić przewodnikowi, który nam opowie o historii Gdańska, pójdziemy na Westerplatte czy na plac przed Stocznią Gdańską (a więc spotkamy się z wielką narodową i światową historią tego miasta) - to wtedy jest to turystyka kulturowa.


Turystyka kulturowa bywa bardzo elitarna – jak np. wyjazdy na festiwale teatralne do Edynburga czy do Avinionu. Bywa też turystyką regionalną – czyli będzie to zwiedzenie jakiegoś regionu, niech to będzie Podhale czy Toskania, pod kątem tego, co ludzie tam stworzyli, jaką tam mieli historię i czym ich dziedzictwo różni się od dziedzictwa innych ludzi. Albo jak tam się je i pije – turystyka kulinarna, turystyka winiarska czy podróże szlakiem tradycyjnych potraw też są turystyką kulturową. To ludzie je stworzyli, z nieba te potrawy przecież nie spadły.

 

 Czego student nauczy się na tej nowej specjalności? Po co to studiować?
Mówimy o zarządzaniu dziedzictwem i zarządzaniu w turystyce kulturowej. Student nauczy się zarządzać - po pierwsze, planować aktywności związane z ochroną dziedzictwa, z jego wykorzystaniem. Nauczy się być liderem instytucji i organizacji takich jak na przykład muzea, stowarzyszenia, grupy rekonstrukcji historycznej, wydziały jednostek samorządowych – takim, żeby ta kultura była „dobrze robiona”. Takich ludzi brakuje. Ale także:

  • Nauczy się prowadzić w swoim środowisku projekty zmierzające do popularyzacji dziedzictwa. To bardzo ważne, bo będzie umiał po prostu dzielić tym dziedzictwem na nowo oraz fachowo o nie dbać.
  • Nauczy się zasad ekonomiki kultury - dowie się, jakie są strategie finansowania kultury i gdzie można szukać środków.
  • Po ukończeniu tej specjalności będzie również potrafił tworzyć produkty turystyczne - czyli organizować, przeprowadzać i promować wydarzenia kulturalne, np. stworzyć od początku na podstawie zasobów dziedzictwa festiwal historyczny, przyciągnąć do niego gości i przygotować ich obsługę. Będzie potrafił zarządzać tym festiwalem jako „produktem” dziedzictwa – czyli tak nim kierować, by znaleźć i przyciągnąć ludzi potencjalnie nim zainteresowanych, by ci ludzie, jeśli wezmą w nim udział byli zadowoleni, dobrze obsłużeni, żeby to wydarzenie samo się finansowało i żeby przynosiło korzyści lokalnej społeczności.
  • Będzie potrafił organizować wycieczki kulturowe – np. wycieczki na ciekawe wydarzenia. Będzie mógł prowadzić biuro podróży organizujące wyprawy kulturowe jak również
  • będzie mógł być wykwalifikowanym przewodnikiem turystycznym umiejącym nie tylko oprowadzać, ale organizować czas turystów, którzy odwiedzają miejsce jego życia i działania.
  • Będzie też potrafił tworzyć i prowadzić projekty badawcze – takim projektem może być na przykład udokumentowanie istniejącego dziedzictwa (jak choćby cmentarzy ewangelickich czy wyjątkowych krzyży albo kaplic przydrożnych; zebranie pieśni, które przez dziesiątki lat powstawały na danym terenie czy mitów miejskich etc, profesjonalna dokumentacja i porządkowanie relacji świadków lokalnej historii, którzy prędzej czy później odejdą , a wraz z nimi całe bogactwo ich przeżyć i doświadczeń).

 

 

Gdzie absolwent tej specjalności będzie mógł znaleźć pracę?

Może być zatrudniony w muzeach, centrach kultury, ośrodkach turystycznej interpretacji dziedzictwa oraz w instytucjach, które chcą ożywiać życie kulturalne. Może być animatorem kultury tworzącym unikalne i wyjątkowe zajęcia dla dzieci, dorosłych i seniorów. Będzie mógł być także urzędnikiem miejskim czy gminnym zajmującym się kulturą. Będzie przygotowany do roli menedżera eventu czyli wydarzenia kulturalnego. Będzie mógł być skutecznym liderem stowarzyszenia. Doskonale odnajdzie się w regionalnym radiu, telewizji, w portalach turystycznych, samorządowych i innych mediach, które będą gromadzić ludzi wokół spraw dziedzictwa. Możliwości są więc bardzo szerokie.

Czy absolwent tej specjalności będzie mógł też pracować w branży turystycznej?

Zdecydowanie tak. Będzie mógł być przewodnikiem turystycznym, pilotem wycieczek a nawet prowadzić specjalistyczne biuro podróży. Warto wiedzieć, że praca pilota wycieczek wyspecjalizowanego na wyprawy kulturowe mocno różni się od pracy zwykłego „opiekuna” czy „kierownika”, który tylko pilnuje, by goście zameldowali się w hotelu o czasie, mieli gdzie nocować i co zjeść. Przewodnik, który umie barwnie opowiadać i pokazać gościom miejsce, do którego przyjechali, jako coś niepowtarzalnego, który umie ich zaangażować w jego aktywne poznawanie (a takich metod też będziemy uczyć) tworzy wartość dodaną – ludzie czują się bogatsi i chętnie wracają. To jest wielka rzecz.

Dla kogo są te studia?

Wydawać by się mogło, że one są dla pasjonatów historii - ale nie tylko. Te studia są dla osób pragnących robić coś unikatowego, z tego żyć i w tej pracy realizować swoje pasje. Są to studia dla osób, które chciałyby pracować w kulturze, organizować ciekawe wydarzenia, chciałyby wiedzieć, jak to robić profesjonalnie. Dla osób kreatywnych, posiadających żyłkę do kreowania nowych jakości i chęć tworzenia. To też studia dla osób, które chciałyby podróżować, cieszyć się poznawaniem nowych rzeczy i pokazywać je innym.

Co ważne, są to studia w trybie niestacjonarnym (zaocznym), umożliwiającym łączenie studiów z pracą zawodową. Zajęcia odbywają się 2 razy w miesiącu, zjazdy są tylko w sobotę i niedzielę. To doskonała opcja dla osób już pracujących w kulturze i turystyce, edukacji lub prowadzących stowarzyszenia, a chcących poszerzyć swoje umiejętności i nauczyć się skutecznie zarządzać.

Jaki będzie program studiów?

Oprócz przedmiotów specjalistycznych, program studiów będzie zawierał również ogólne przedmioty z zakresu nauk o zarządzaniu. Podstawy zarządzania są wszędzie ważne. W sektorze kultury niezwykle istotne jest przy tym tak zwane miękkie zarządzanie czyli tzw. zarządzanie humanistyczne, wykorzystujące inne instrumenty niż tylko formalne zatrudnienie i płaca czy technologie. To są umiejętności nakierowane na budowanie trwałych relacji z ludźmi, na motywowanie tych ludzi do wspólnych przedsięwzięć, na odkrywanie i wykorzystywanie wszelkich dostępnych możliwości do rozwoju i samorozwoju ludzi poprzez zarządzanie.


Studenci nauczą się też „liczyć” – dzięki przedmiotom z zakresu mikroekonomii zdobędą wiedzę niezbędną do skutecznego planowania, kalkulowania, analizowania, wybierania lepszych strategii itd. Osobny przedmiot na tej specjalności to „strategie zarządzania dziedzictwem” a wiec sposoby dopasowania wszelkich działań zarządczych do danego obszaru dziedzictwa czy turystyki. Program studiów będzie bardzo zróżnicowany – z przedmiotów specjalistycznych pojawi się np. „przewodnictwo turystyczne”.

 

// Dr hab. prof. GSW Milenium Armin Mikos von Rohrscheidt

         

Specjalista nr 1 w Polsce z zakresu turystyki kulturowej. Ekspert w dziedzinie zarządzania w turystyce. Praktyk, zawodowo zajmujący się turystyką. Charyzmatyczny wykładowca, znakomity pedagog i szkoleniowiec.

  • Jako pierwszy w Polsce zajął się badaniami szlaków kulturowych. Był autorem nowej, aktualnie realizowanej koncepcji Szlaku Piastowskiego. Prowadzi badania i opracowuje koncepcje modernizacji także dla polskich i europejskich szlaków kulturowych.
  • Założył i prowadzi internetowe czasopismo naukowe „Turystyka Kulturowa”, które dostarcza władzom samorządowym pomysły na organizacje i promocje turystyki lokalnej W każdym jego numerze znajduje się obszerna wkładka poświęcona jednemu z polskich powiatów, miast lub szlaków.
  • Współprowadzi wyspecjalizowane biuro turystyczne. Organizuje wycieczki, jest zawodowym pilotem wycieczek i przewodnikiem turystycznym. Jest metodykiem nowoczesnego przewodnictwa miejskiego i opublikował jego pierwszy polski podręcznik.
  • Prowadzi szkolenia dla lokalnych grup przygotowujących produkty turystyczne.
  • Jest autorem przewodników turystycznych. Jednym z nich, powstałym według jego nowatorskiej koncepcji, jest przewodnik „13 SPOSOBÓW NA GNIEZNO I OKOLICE”, którego tekst stał się również podstawą dla nowej aplikacji turystycznej Powiatu Gnieźnieńskiego.
  • Jego prace są wykorzystywane m.in. dla unowocześnienia oferty turystycznej polskich i zagranicznych muzeów oraz prywatnych kolekcji.